piątek, 7 lutego 2014

Rozdział 6/Temporada 2 - Czego się boisz? Masz talent do muzyki.

To moje słowa na papierze
Uczucia, które nie mogą czekać
To moja piosenka dla ciebie

 Carlos Pena - My Song For You
Jorge
Stałem na środku korytarza w Studiu. Podejść czy nie? Jeśli mnie nie przyjęli! Boję się. Studio to najlepsza szkoła muzyczna w Buenos Aires, a muzyka to całe moje życie. Już wieku 5 lat uczyłem się grać na gitarze, śpiewać i tańczyć. Nagle poczułem czyjąś rękę na moim ramieniu. Ze strachu, aż podskoczyłem.
- Co tak stoisz? - zapytała osoba za mną. Odwróciłem się, a tam stała Olivia. Ten jej piękny uśmiech.
- Boję się, że mnie nie przyjęli. - odpowiedziałem i spojrzałem w stronę tablicy z ogłoszeniami. Odchodzili od niej i szczęśliwi i smutni.
- Czego się boisz? Masz talent do muzyki. - nawet nie zauważyłem, a już staliśmy na przeciwko tablicy. Spojrzałem na kartkę. Szukałem swojego imienia. Szedłem palce coraz niżej i niżej. Nie ma. Przeszedłem na drugą kartkę i znów powtórzyłem swój poprzedni gest. Nie znalazłem.
- Nie ma mnie. - powiedziałem smutny.
- Jak to nie ma jak jest. - powiedziała Olivia pokazując na moje imię i nazwisko. Ze szczęścia przytuliłem Olivię. Z daleka zobaczyłem jak patrzy się na nas chłopak z całkiem wysoką grzywką.
- Może pójdziesz ze mną do Resto? - zapytałem moją przyjaciółkę.
- Okej. - odpowiedziała i poszliśmy do knajpki obok Studia. Przy jednym stoliku siedziało całkiem duża grupka osób w tym jeden z nich to był chłopak z tą wysoką grzywką. - Chodź przedstawię Ci moich przyjaciół. - powiedziała Olivia i pociągnęła mnie za rękę w stronę dużej grupki. - Cześć. 
- Cześć. - odpowiedzieli wszyscy chórem. 
- To jest Jorge mój przyjaciel i nowy w Studio. - przedstawiła mnie Olivia.
- Hej. - powiedziałem uśmiechając się.
- Hej. Jestem Violetta, a to jest Leon mój chłopak, Marco, Francesca, Cami, Broduey, Andres, Federico, Maxi, Naty, Ludmiła, Diego i Tomas. - przedstawiła mi wszystkich jedna z dziewczyn. Razem z Olivią usiedliśmy obok Federico i chyba Maxi'ego. Olivia załapała tego pierwszego za rękę, a on się uśmiechnął. Oni są chyba parą. Wstałem z miejsca.
- Ja muszę już iść. - powiedziałem i wyszedłem z knajpki. Zacząłem nucić pewną moją piosenkę:

Kiedy ją zobaczyłem
Wiedziałem, że będzie moja
Nie wiem, co robić
Co, jeśli ona powie, nie?

Dzięki niej mogę się śmiać
Jestem najszczęśliwszym
wszechświata
(Przez Wszechświat)
Kiedy jej nie ma
Nie mogę myśleć
Nie mogę się skupić
(Bo w moich myślach)

Z nią,moje serce Rozpoczyna wyścig
Moja głowa mówi "do sedna
A więc nie ma znaczenia, co to bierze
Muszę zrobić dziewczynę moją dziewczyną!

Dziś serce
mi wybucha
Nie ośmielam się wejść
Co ty na to?
Ale nie ważne
Zamierzam to zrobić
Wiem, że pewnego dnia
Moją dziewczyną ona będzie

(Yeah!)
Spróbuj uciec
Staraj się nie patrzeć więcej
zbliżyłem się
I niespodzianka nie może dać

Z nią mogę się śmiać
Jestem najszczęśliwszym
wszechświata
(Przez Wszechświat)
Kiedy jej nie ma
Nie mogę myśleć
Nie mogę się skupić
(Bo w moich myślach)

Dzięki niej, moje serce rozpoczyna wyścig
Moja głowa mówi "do sedna
A więc nie ma znaczenia, co to bierze
Muszę zrobić dziewczynę moją dziewczyną!

Dziś serce
mi wybucha
Nie ośmielam się wejść
Co ty na to?
Ale nie ważne
Zamierzam to zrobić
Wiem, że pewnego dnia
Moją dziewczyną ona będzie

(Yeah!)
Nie myśl o tym więcej
Jesteś silna, by udowodnić
(Tak, chodźmy!)
ona sprawia, że ​​chcesz
Wiesz, że możesz to zrobić
(No dalej dziewczyno
Jeśli jestem młody
Jeśli jestem ona mówi Luter)

Bądź moją dziewczyną dziewczyną
Bądź moją dziewczyna dziewczyna
Bądź moją dziewczyną dziewczyną
Bądź moją dziewczyną

Dziś serce rozpoczyna wyścig
Ja tak nie mogę
Bez względu na to, teraz
Jeden hit szansa
Bo dziś będzie moja dziewczyna

Dziś serce
Rozpoczyna wyścig
Ja tak nie mogę
Bez względu na to, teraz
Jeden hit szansa
Bo dziś będzie moja dziewczyna
Bo dziś będzie moją dziewczyną. 

Olivia
Całkiem późno wróciłam do domu. Maxi wyszedł wcześniej. Weszłam do domu, a ze mną Federico. Zobaczyłam Maxi'ego leżał na kanapie i spał. Tylko coś mi tu nie pasowało. W domu czuć było piwo i.......i czegoś całkiem znajomego, ale nie mogłam przypomnieć co to.
- Czy Maxi się upił? - zapytał Federico. Odwróciłam się w jego stronę.
- Chyba tak. Fede możesz ze mną zostać? - spojrzałam błagalnie na mojego chłopaka. Przyznam nawet się trochę bałam. Maxi nigdy taki nie był. Co mu strzeliło do głowy?
- Jasne. - odpowiedział mój chłopak.

Następny Dzień

Gdy rano wstałam wybuchłam głośnym śmiechem. Mój Fefo leżał na podłodze z nogami na biurku, a na jego buzi leżała skarpetka. Ciekawe jak wytrzymał. Federico ze strachu aż podskoczył i lampka spadła mu na czoło. I znów zaczęłam się śmiać. Do pokoju wparował Maxi w bokserkach i patelnią w dłoniach.
- Co jest? - krzyknął
-  Nic nic. Federico śmiesznie spał. Cud, że udało mi się zrobić zdjęcie. - odpowiedziałam mu. Wstałam z łóżka i podeszłam do Fede, który leżał. Biedny trzymał się za czoło. - Chodź położę Ci okład z lodu. - dodałam i zaprowadziłam mojego chłopaka do kuchni. Wyjęłam z zamrażalki okład i przyłożyłam do czoła Fede.
- Dzięki. - odpowiedział i pocałował mnie w czoło. Jaki on słodki. Gdy wyszliśmy z domu i zamykałam drzwi przypomniało mi się, że mam nową piosenkę dla Pabla. Weszłam do domu i wbiegłam na górę. Wzięłam kartki z piosenką. Gdy schodziłam po schodach zobaczyłam białe opakowanie pod kanapą. Wzięłam je do ręki. Że co? Maxi bierze .................

5 komentarzy:

  1. Rozdział zabawny i fajny :D
    Czy maxi ćpa ?! O_O
    Ciekawe jak to się wszystko potoczy...
    Nie mogę doczekać się nexta :)
    Zapraszam do siebie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. haha. Fede najlepszy, Maxi patelnia i bokserki. Najlepsiii <3
    czekam na next'a !

    Panna Martin

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na next świetne :p
    Oby Maxi niczego nie brał :(
    Wbijaj do mnie jak chcesz =D

    OdpowiedzUsuń
  4. o matko, super.
    ciekawe czy Maxi ćpa
    Fede boski <3
    czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  5. O ty Maxi!
    Zatłukę!
    Lecę do nexta!
    <333
    http://amigosnosiempresonsoloamigos-naxi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń