sobota, 14 czerwca 2014

Rozdział 36/Temporada 2 - Życzę wam jak najgorzej./Gdzie się zatrzymamy?

Ból, rozpacz te uczucia towarzyszyły właśnie jednemu chłopakowi. Zawsze uśmiechnięty i wesoły, a teraz smutny i przygnębiony. Leży na łóżku i patrzy w kartkę. Pusta.......próbuje coś napisać, ale mu nie wychodzi. Patrzy na ich wspólne zdjęcie. Zerka na kartkę kontem oka. Zaczyna pisać. Szybko, aby tego nie zapomnieć. Przygląda się kartce i czyta na głos:
Kiedy Cię nie ma,
to jakby nagle zabrakło w moim życiu muzyki.
Kiedy Cię nie ma,
czas mnie straszy że przeminę,
że będę chwilą.
Kiedy Cię nie ma,
to jakby niebo miało się rozstać na zawsze ze Słońcem.
Kiedy Cię nie ma, dosyć mam wszystkiego
i chciałabym stąd na zawsze odejść.
Jak mam wyśpiewać,
jak wytłumaczyć,
że bez Ciebie mnie nie ma.

Nagle jego telefon zaczął wibrować. Spojrzał na ekran "Naty". Nie odebrał. Nie chciał z nią teraz rozmawiać. Jego umysł był pochłonięty myślami "Co on teraz zrobi bez niej". Położył się i zakrył kołdrą. Szybko zasnął.

Następny Dzień

- Violetta, Federico, Olivia! - w domu rozległ się donośny głos Germana. Powoli usiadł na kanapie obok swojej nowej dziewczyny Angie. Fede i Viola zeszli po schodach, a Olivia wyszła z kuchni. Usiedli we troje na przeciwko Germana i Angie. - Mamy dla was dobrą i złą wiadomość. - powiedział Castillo.
- Słuchamy. - powiedzieli we troje równocześnie.
- Dobra jest taka, że German mi się oświadczył. - powiedziała Angie z uśmiechem.
- To świetnie! - krzyknęli we trójkę.
- A zła to taka, że....... - zaczął German. - Nie możecie śpiewać w tym domu i poza nim. - powiedział German.
- Nienawidzę Cię. - powiedziała Violetta. Spojrzała na swojego ojca.
- Violetta.
- Nie odzywaj się do mnie. - powiedziała ze łzami w oczach. Wbiegła po schodach do swojego pokoju. Olivia wstała i pobiegła za Castillo.
- Jak wy tak możecie? - zapytał Federico. Wstał. - Życzę wam jak najgorzej. - dodał i wbiegł też po schodach.

na górze.

- Violetta otwórz! - krzyknęła Olivia i walnęła pięścią w drzwi. Nagle drzwi do pokoju Violetty się otworzyły. Harris weszła do pokoju, a za nią Fede.
- Zamknij na klucz. - powiedziała Violetta. Usiadła na swoim łóżku. - Jak on tak może zabronić mi śpiewać?! Przecież to moja pasja.
- Nasza. - poprawił ją Fede. - Może uciekniemy?
- Gdzie się zatrzymamy?
- W hotelu?
- Za co?
- Ja mam jakieś 300 euro, a wy?
- Ja mam 200. - powiedziała Violetta i pokazała swoje pieniądze.
- Ja to mam z jakieś 1000 w portfelu. - pokazał portfel.
- Tyle?
- Zbierało się trochę. - powiedział
- Ale starczy nam na jedną noc w......
- Zatrzymamy się w dwu gwiazdkowym. Oni biorą tylko 50 euro za jedną osobę za noc.
- Starczy nam na 10 nocy. - uśmiechnęła się Olivia. Violetta wstała i spakowała najpotrzebniejsze rzeczy.
- A którędy wyjdziemy z domu?
- Przez okno. Przecież twoje okno wychodzi prosto na drzewo. - powiedział Federico i pokazał na okno głową. Violetta zarzuciła plecak na plecy i otworzyła okno. Powoli wystawiła nogi za okno i stanęła na gałęzi łapiąc się za drugą. Olivia i Fede wyszli tak samo przymykając okno. Zeszli z drzewa. Obeszli dookoła dom aby zajść pod okno pokoju Olivii. Na szczęście okno było otwarte i na parterze. Weszli do jej pokoju. Vilu podeszła do drzwi i je zamknęła na klucz.
- A co z moimi rzeczami?
- Ja mam jakieś twoje. - powiedziała Harris. Wzięła dwa plecaki. Jeden sobie drugi dla Fede. Gdy już wszyscy byli spakowani i przygotowani wyszli ponownie przez okno i skierowali się do hotelu.

Przepraszam, że taki bardzo krótki i nudny. Ale wpadłam na fajny pomysł na rozdział 37, ale na razie wam tego nie zdradzę. Może napiszę zapowiedź. Tak więc czekajcie na rozdział 37. Miłego czytania. I dziękuje za 20 tysięcy wejść. ♥


5 komentarzy:

  1. Jakie to było piękne co napisał Maxi *_*
    Naty wracaj !
    Oby na koniec wróciła :'(
    oby...
    Fede , Olivia i Viola uciekli z domu O.o
    Oby się wszystko ułożyło....
    Oby...
    Czekam na next....

    OdpowiedzUsuń
  2. Maxi bez Naty to nie Maxi :///
    Nich Hiszpanka wraca ! <3
    Angie i German... jaki zadufani. Nie pozawalają im śpiewać. To ich pasja <3
    Uciekli i dobrze. Życzę im powodzenia !
    czekam na kolejnyy :*

    Panna Martin

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodko
    Lecę dalej <3333
    http://amigosnosiempresonsoloamigos-naxi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń