Viola
Zobaczyłam go. Stał tam z uśmiechem na twarzy. Nagle podszedł do mnie.
- To jest sen prawda? Przecież Ciebie nie ma. - powiedziałam. Złapał mnie za ręce. Spojrzał mi w oczy.
- To nie jest sen. Naprawdę tu jestem. - powiedział powoli. Zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Dzieliły nas tylko 2 centymetry. Już miał mnie pocałować gdy nagle.........Obudziłam się. To był tylko sen. Chciała bym, żeby tak stało się naprawdę. Wstałam z łóżka i spojrzałam na zdjęcie moje i moich przyjaciół razem z Leonem. Podeszłam do szafy. Zaczęłam szukać ubrań. Gdy je wybrałam poszłam do łazienki się umyć i ubrać. Po wykonanych czynnościach zeszłam na dół. W jadalni siedzieli już wszyscy.
- Dzień dobry. - powiedziałam
- Dzień dobry. - odpowiedzieli wszyscy. Usiadłam na swoje miejsce i zaczęłam jeść grzanki z serem. Były pyszne. Potem poszliśmy we trójkę do studia. Już jutro nasz występ. Cieszę się, ale tylko trochę, bo jutro też żegnamy się z Olivią. Nagle zobaczyłam Leona. Podszedł do mnie.
- To jest sen prawda? Przecież Ciebie nie ma. - powiedziałam. Złapał mnie za ręce. Spojrzał mi w oczy.
- To nie jest sen. Naprawdę tu jestem. - powiedział powoli. Zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Dzieliły nas tylko 2 centymetry. Pocałował mnie. Jednak to nie jest sen. Gdy się oderwaliśmy przytuliłam się do niego.
- Dlaczego wróciłeś?
- Nie mogłem już żyć bez Ciebie. - powiedział - Będę z tobą już na zawsze. - dodał. Uśmiechnęłam się do niego. Złapaliśmy się za ręce i poszliśmy do auli. Tam nasi przyjaciele zaczęli witać się z Leonem. Potem zaczęła się lekcja z Pablo.
Maxi
Dobrze, że Naty mi wybaczyła, bo bym bez niej nie wytrzymał. Teraz Naty jest w Barcelonie, ale już jutro będzie. Nie mogę uwierzyć, że Olivii już z nami nie będzie. Chodzi mi o to, że wyjeżdża, a nie, że umarła. Bo to trochę zabrzmiało, jakby umarła. Dobra starczy już z tą śmiercią. Zajęcia z Pablo jakoś tak straciły swój urok. Są jakieś nudne.
Olivia
Po zajęciach z Pablo postanowiłam wrócić do domu. Zaczęłam się pakować. W końcu jutro wracam do Ameryki. Bardzo będę tęsknić za Fede, ale jak wyjadę chcę jego szczęścia. Chcę aby znalazł sobię dziewczynę lepszą ode mnie. Która go będzie bardzo kochać.
Wiem, wiem, że krótki. Jakoś nie mam weny. Jeszcze z dwa rozdziały i zaczynamy 3 sezon! :D 40 będzie o koncercie uczniów, a 41 o wyciecze nad morze. No Leoś wrócił. Naty też w następnym wróci. Miłego czytania, a ja teraz idę pobawić się z moim 5 tygodniowym pieskiem Tosią.
łłłłłłłłłłiiiiiiiiiiiiiiiii :D
OdpowiedzUsuńNaxi i Leonetta Forever XD
Olivia wyjeżdża szczerze nie lubiłam jej za bardzo XD
Dobra więc kończę...
Czekam na next <3 !
Świetny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na next :/
O nie!!! Dawno mnie tu nie było, ale są wkońcu wakacje, więc będę wpadać częściej :*
Jejku!!! Super rozdział!!! Nawet nie wiesz jak się cieszę, że dodałaś nowy rozdział. Wiem, że wcześniej pisałam, ale napiszę jeszcze raz : Super wygląd bloga.
OdpowiedzUsuńA wracając do rozdziału:
Leoś wrócił!!!<3<3<3<3
Naty wraca!!!!<3<3<3<3
Olivia wyjeżdża!!!! :-( :-( :-( :-(
Chociaż z drugiej strony to cieszę się, że Olivia wyjeżdża, bo z tego co wywnioskowałam z tła na blogu to będzie FEDEMIŁA!!!!!!!!<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3
UsuńLeoś i Nat wrócili <333 ołłłłje !
OdpowiedzUsuńrozdział cuudo <333
czekam na kolejnyy :*
Panna Martin
aaa Leoś i Nat wrócili <333
OdpowiedzUsuńczekam na kolejnyy :*
rozdział czad <3
Panna Martin
Natuś <3
OdpowiedzUsuńLecę dalej <33333
http://amigosnosiempresonsoloamigos-naxi.blogspot.com/