czwartek, 6 marca 2014

Rozdział 12/Temporada 2 - Bardzo ładna piosenka.

Następny Dzień

Jorge
- Olivia! - krzyknąłem i podbiegłem do dziewczyny. - Cześć. - powiedziałem
- Hej. - uśmiechnęła się w moją stronę. 
- Kiedy zaczniemy pisać piosenkę? - zapytałem
- Może zaśpiewamy moją nową piosenkę? - przytaknąłem głową na tak i poszliśmy do sali od muzyki. Zaczęliśmy śpiewać:
Olivia:
Tanto tiempo caminando junto a ti
Aun recuerdo el día en que te conocí
El amor en mi nació tu sonrisa me enseno
Tras las nubes siempre va a estar el sol

Jorge:
Te confieso que sin ti no se seguir.
Luz en el camino tu eres para mi.
Desde que mi alma te vio.
Tu dulzura me envolvió.
Si estoy contigo se detiene el reloj.

Razem:
Lo sentimos los dos el corazón nos hablo
Y al oído suave nos susurro


Quiero mirarte
Quiero sonarte
Vivir contigo cada instante
Quiero abrazarte
Quiero besarte
Quiero tenerte junto a mi
Pues amor es lo que siento.
Eres todo para mi.


Quiero mirarte
Quiero sonarte
Vivir contigo cada instante
Quiero abrazarte
Quiero besarte
Quiero tenerte junto a mi
Tu eres lo que necesito.
Pues lo que siento es

Amor

Jorge:
En tus ojos veo el mundo de color.
Olivia:
En tus brazos descubrí yo el amor.
Jorge:
Vera en mi ella lo mismo?
Olivia:
Querrá el estar conmigo?
Razem:
Dime que tu lates por mi también
Lo sentimos los dos el corazón nos hablo
Y al oído suave nos susurro

Olivia:
Quiero mirarte
Quiero sonarte
Vivir contigo cada instante
Quiero abrazarte
Quiero besarte
Quiero tenerte junto a mi
Pues amor es lo que siento.
Eres todo para mi.

Razem:
Quiero mirarte
Quiero sonarte
Vivir contigo cada instante
Quiero abrazarte
Quiero besarte
Quiero tenerte junto a mi
Pues amor es lo que siento
Eres todo para mi


Quiero mirarte
Quiero sonarte
Vivir contigo cada instante
Quiero abrazarte
Quiero besarte
Quiero tenerte junto a mi
Tu eres lo que necesito.
Pues lo que siento es

Amor 

Ta piosenka jest wspaniała. Zbliżyłem się do Olivii. Nie wiem co mnie napadło, ale prawie ją pocałowałem. Dziewczyna odsunęła się ode mnie.
- Przepraszam. - powiedziałem i szybko wyszedłem z sali. Zakochałem się. Zakochałem się w Olivii. I tak nie mam u niej szans. Ona ma chłopaka.

Maxi
- Jeszcze raz dzięki, że mnie zapisałaś. - powiedziałem do blondynki gdy podjechałem do niej deskorolką.
- Nie ma za co. - odpowiedziała i uśmiechnęła się.
- A teraz przepraszam idę zaprosić Naty do kina. - odjechałem od Ludmiły i pojechałem do domu Naty. Poszliśmy na Krainę Lodu. Nawet fajny film. 
Ludmiła
Gdy Maxi odjechał trochę posmutniałam. Bardzo go lubię, aż za bardzo. 
- Co robisz tu sama? - zapytał mnie ktoś z tyłu. Odwróciłam się i zobaczyłam Diego. Uśmiechnęłam się na jego widok.
- A tak stoję. - odpowiedziałam mu. Diego wyjął gitarę, którą miał zawieszoną na plecach i zaczął grać jakąś melodię.
Y es que yo soy así                                  
Mi vida es alocada
Sin red y voy a mil
Mi ley es doble o nada
Y es que yo soy así
Con solo una mirada
Vas a quedar de mi
Por siempre enamorada
Gdy skończył zaczęłam klaskać. 
- Bardzo ładna piosenka. - powiedziałam i nie wiem czemu, ale pocałowałam go w policzek.
Naty
Maxi zabrał mnie do kina. Teraz szliśmy do knajpki. Trzymaliśmy się za ręce, ale nic nie mówiliśmy. Pasowało nam to. Gdy doszliśmy do niej zamówiliśmy frytki i cole. Maxi złapał mnie za ręce.
- Kocham Cię. - powiedział uśmiechając się ciepło do mnie.
- Ja Ciebie też. - odpowiedziałam i się pocałowaliśmy. Po chwili przyszedł kelner z frytkami i colą. Oczywiście kubek z colą był tylko jeden z dwiema słomkami. Jedzenie było smaczne. Gdy zjedliśmy Maxi odprowadził mnie do domu i pożegnał się ze mną. 

Następny Dzień

- Musimy jak najszybciej napisać tą piosenkę. - powiedział Maxi - Zostały nam tylko trzy dni. - dodał
- To może zaczniemy dzisiaj? - zapytałam. Maxi szeroko się uśmiechnął i złapał mnie za rękę. Poszliśmy do studia. Po zajęciach zaczęliśmy pisać piosenkę dla You-Mix. Jakieś 4 godziny później mieliśmy napisaną piosenkę.
- I gotowe. - powiedział ucieszony Maxi. Podeszłam do niego i pocałowałam w policzek. Maxi uśmiechnął się do mnie i pocałował. Gdy oderwaliśmy się od siebie stykaliśmy się nosami. Kocham go.

I tak skończyłam rozdział 12. Krótki, beznadziejny, okropny. Jest trochę Naxi i Diegomiły. Pa.
                        



5 komentarzy:

  1. Naxi <3333333333333333333333333333333333333333333333333333333
    KOCHAM KOCHAM KOCHAM :*
    DIEGOMIŁA <3333333 choć wole Fedemiłe to u cb mi się podoba Diegomiła <333333
    Nie jest beznadziejny ani okropny jest cudowny <3333
    Czekam na next :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział !
    Beznadziejny? Okropny? Haha, jasne ;)
    Jest boski !
    Naxi <33 *o*
    Czekam na c.d. ! ^^
    xoxo\Alex :**

    OdpowiedzUsuń
  3. boski !
    Naxi !!!!!
    czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !
    Zawał serca. Rozdział booooszki <3
    Naaaaaaaaaaxi <333 Lovki kissski <333
    Lu lubi Maxia aż za bardzo O-o
    Rozdział booooszki. Matko powtarzam sie :)) Looool
    Czekam na kolejnyy :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Czudny
    Leczę dalej <333
    http://amigosnosiempresonsoloamigos-naxi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń