Studio
Ludmiła i Maxi tańczyli do piosenki Ahi Estare. Miło im było ze sobą tańczyć i śpiewać. Nagle zaczęli się do siebie zbliżać, a ich usta złączyły się w pocałunku. W tedy poczuli coś czego nie da się opisać. Oderwali się od siebie. Maxi szybko wybiegł z sali, a Ludmiła stała jak zahipnotyzowana. Nie mogli uwierzyć to co się przed chwilą stało. Kompletnie się tego nie spodziewali.
1 miesiąc później
Violetta się już obudziła. O wszystkim dobrze pamiętała. Już za tydzień miała wyjść ze szpitala. Nie chciała widzieć tylko jednej osoby, czyli Leona. Była złą na niego. Chłopak spoglądał przez szybę ze smutną miną. Do sali wszedł Diego. Przyniósł gitarę i zaczął dla Vilu śpiewać Yo Soy Asi. Zrezygno-
wany Leon odszedł od szyby. Kochał Violettę nad życie, ale wiedział, że Vilu jest zła na niego. To przez niego trafiła do szpitala. Obiecał sobie jedno, że jak tylko Violetta wyjdszie ze szpitala to zrobi jej nie zapomnianą randkę. Diego przestał grać dla Violetty. Dziewczyna zaczęła mu klaskać.
- Brawo. Piękna piosenka. - powiedziała
- Dziękuje. - odpowiedział odłożył gitarę i pocalował ją w policzek. Vilu zarumieniła się. Nawet bardzo lubiła bruneta, ale nie zapomniała, że kocha tylko Leona, a w tedy rumieniec znikł. - Zapomniałem się Ciebie spytać. Jak się czujesz? - powiedział łapiąc ją za ręke, a ona ponownie spłoneła rumiencem.
- Bardzo dobrze. - powiedziała szeroko się uśmiechając.
- No muszę iść. - wstał z krzesła. - Pa. - dodała, wziął gitarę i wychodząc pomachał jej na pożegnanie.
- Brawo. Piękna piosenka. - powiedziała
- Dziękuje. - odpowiedział odłożył gitarę i pocalował ją w policzek. Vilu zarumieniła się. Nawet bardzo lubiła bruneta, ale nie zapomniała, że kocha tylko Leona, a w tedy rumieniec znikł. - Zapomniałem się Ciebie spytać. Jak się czujesz? - powiedział łapiąc ją za ręke, a ona ponownie spłoneła rumiencem.
- Bardzo dobrze. - powiedziała szeroko się uśmiechając.
- No muszę iść. - wstał z krzesła. - Pa. - dodała, wziął gitarę i wychodząc pomachał jej na pożegnanie.
Ludmiła
Od pocałunku mojego i Maxi'ego nie odzywamy się do siebie i unikamy szerokim łukiem. Nie możemy powiedzieć, że się całowaliśmy. Nie chcę stracić Diego, ale ostatnio on częściej przesiaduje w szpitalu u Vilu. Przyznam jestem lekko zazdrosna, ale w końcu ja się całowałam z innym będąc z nim. Chociaz coś poczułam do Maxi'ego po naszym pocałunku.
Jorge
Szedłem parkiem i zobaczyłem Oli. Siedziała na murku i płakała. Podszedłem do niej i usiadłem obok. Przytuliłem ją do siebie, a ona się we mnie wtuliła.
- Czemu płaczesz? - zapytałem głaszcząc ją po głowie.
- Federico wyjechał nic mi nie mówiąc. - powiedziała przez łzy i znów się we mnie wtuliła. Pocałowałem ją w czoło. Po godzinie odprowadziłem ją do domu Vilu. Kazała mi zostać. Zaczęliśmy oglądać jakiś film. My oczywiście się go nie baliśmy tylko śmialiśmy w niebo głosy.
Naty
Przez ten miesiąc Maxi dziwnie się zachowuje. Rzadko rozmawiamy. Także jak się spotykamy prawie całą paczką to on i Ludmi uciekają. Nie rozumiem tego. On coś przede mną ukrywa. Gdy go zobaczyłam podbiegłam do niego.
- Hej. - powiedziałam.
- Cześć. - powiedział cicho i spuścił głowę.
- Co jest?
- Nic.
- Czemu przez cały czas się dziwnie zachowujesz? - zapytałam i usiadłam obok niego.
- Ja......- zaczął nie pewnie - ccałowałem się z Ludmiłą. - powiedział szybko, a mnie zamurowało. Jjak to całował się z moją przyjaciółką?
- Aale jak to? - zapytałam
- Tańczyliśmy do piosenki i nagle zaczęliśmy się do siebie zbliżać i się ppocałowaliśmy. - odpowiedział - Przepraszam. Bardzo przepraszam. Bardzo, ale to bardzo tego żałuje. - łzy wcisnęły mi się do oczu. Wstałam i bez słowa odeszłam.
Maxi
Jestem najgorszym chłopakiem na świecie! Właśnie powiedziałem osobie, którą kocham, że całowałem się z jej przyjaciółką. Naty odeszła bez słowa ode mnie, a ja skuliłem nogi i schowałem się za nie. Nienawidzę siebie za to!
Pewnie mnie teraz za to nienawidzicie. Teraz jest pytanie: Czy to będzie koniec Naxi, Diegomiły i Leonetty? I czy będą inne pary jak: Diegoletta i Laxi(Lu i Maxi).
Maxi ty debilu. Skrzywdziłeś moją Natalkę. Nie daruję Ci tego ! Policzymy się innym razem !
OdpowiedzUsuńNataleczka moja biedna :// Miej Maxiego w szeroko czarnej dziurze.
Rozdział EPICKI <3333
Szkoda mi Naxi. Kocham ich. Ale Maxiemu nigdy tego nie wybaczę !
Panna Martin
Zły Maxi :/
OdpowiedzUsuńBiedna Naty ;(
Fochnij się na niego! >.<
Świetny rozdział <3
O nieMaxi jak mogłeś!!
OdpowiedzUsuńTak skrzywdzić moją Naty.
Jak sie zejdziesz z Lu to cie udusze.
Masz sie starać o Naty.
Pozdrawiam.
Tyna : **
Maxi uwielbiam cię ale uważam że jesteś GAMONIEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńjak mogłeś to zrobić Naty
Maxi dla Ciebie:FOCH FOREVER!!!!!!!!!!!!!!!!
chyba że to naprawisz
Przyznam szczerze , że dla mnie to nie jest żadne zaskoczenie ^0^
OdpowiedzUsuńwiedziałam , że Maxi zrobi coś głupiego przecież to Maxi ,ale jestem wściekła na niego...
Choć go uwielbiam to na stos z nim !!!!!
Uwielbiam jak coś się dzieje ^.^
Ale szkoda Naxi :'(
Oby się to wszystko ułożyło ....
Czekam na next :**
BIEDNA NATA :( ale zrób naxi , niech maxi blaga o wybaczenie ;)
OdpowiedzUsuńcudo!
OdpowiedzUsuńjak-Maxi-zejdzie-się-z-Lu-to-cię-zamorduje!
Maxi mnie zdraadzaa!!!!!
OdpowiedzUsuńCudeńko
Lecę dalej <333333
http://amigosnosiempresonsoloamigos-naxi.blogspot.com/